Po długiej przerwie wracam znów do kucharzenia. Wbrew moim obawom nareszcie nauczyłam się radować eksperymentowaniem w garnkach. Co więcej – mam wsparcie u jakże dzielnego i kochającego męża, który chętnie sprząta bałagan, jaki zastaje w kuchni po moich kuchennych rewolucjach (a wierzcie mi, że bałaganiara ze mnie nie mała) 😀

Dzięki marce Primavika, która zaopatrzyła mnie w zestaw maseł orzechowych i sezamowych mam okazję nieco z nimi poszaleć. Zuzia, niezawodna przyjaciółka, zainspirowała mnie kurczakiem po kenijsku, który często gotuje dla swojej rodzinki. Nie mogłam się oprzeć. Od razu zapragnęłam spróbować kuchni afrykańskiej!

Danie jest tanie, niesamowicie proste i szybkie w wykonaniu. Idealnie sprawdzi się na obiad jak również jako danie główne na walentynkową kolację 🙂

Kurczak po kenijsku

Składniki:

  • 2 filety z piersi kurczaka
  • 3 łyżki masła orzechowego Primavika 100%
  • puszka krojonych pomidorów
  • 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  • 4 łyżki ketchupu pikantnego
  • 1 cebula czerwona
  • 4 ząbki czosnku
  • papryka słodka, chili
  • curry
  • sól, pieprz
  • olej do smażenia

Przygotowanie:

Cebulę wraz z czosnkiem pokroiłam w drobną kostkę, podsmażyłam na odrobinie oleju. Następnie dodałam kawałki kurczaka. Doprawiłam solą, pieprzem, curry, papryką słodką oraz pieprzem. Usmażone mięso zalałam pomidorami z puszki. W ostatnim kroku dodałam koncentrat pomidorowy, ketchup i na koniec masło orzechowe. Całość gotowałam pod przykeyciem na wolnym ogniu przez około 10 minut. Kurczaka podałam z brązowym ryżem. Misja zakończyła się pomyś… przepysznie!

Smacznego!

Comments are closed.