Wciąż przekonuję się do książek kryminalnych. Rzadko kiedy po nie sięgam, ale przyznam, że żaden z dotychczas przeczytanych mnie nie zawiódł. Problem jednak leży w tym, że żaden z nich nie porwał mego serca na tyle, bym zaliczyła ów gatunek do ulubieńców. Jednakże…

Po ostatniej lekturze coś we mnie drgnęło. Panie Corso, roztopił Pan serca mego chłód i bez reszty przepadłam w TYM kryminale.

Przemek Corso

Pisarz, konsultant artystyczny, promotor, konferansjer, felietonista, głos radiowy, scenarzysta teledysków, autor tekstów piosenek i bajek dla dzieci, w tym słuchowiska Niedźwiedź prawie polarny. Wydał kilka książek, m.in. serię sensacyjno-przygodową o awanturniku i złodzieju zabytków Robercie Karczu (Miasto złodziei, Miasto z gliny), powieść dla dorosłych Maraton, nowelę Gatunek L, a także dwie bestsellerowe biografie, GrubSon – na szczycie i Rahim – ludzie z tylnego siedzenia. Ojciec Anastazji i właściciel psa o imieniu BRK. Serca twego chłód to jego pierwsza po latach powieść dla dorosłych, powrót do gatunku, który go ukształtował, a także analiza powtarzającego się w jego życiu i działalności artystycznej motywu mroku.

serca twego chłód

Serca twego chłód

Psychopata ściga psychopatę, których wewnętrzny mrok karmiony jest przez trzeciego psychopatę. Brzmi komicznie, to nie powinno się udać, a mimo to Corso tego dokonał. Stworzył intrygującą, mrożącą krew w żyłach powieść.

Tak, jak mrok wciąga w swe sidła psychopatów, tak “Serca twego chłód” wciąga czytelnika już od pierwszej strony. Przeczytałam historię Kuby w ciągu jednego dnia. A czterysta pięćdziesiąt sześć stron w jeden dzień osiąga się tylko z dobrą lekturą.

Szukam i szukam…

…lecz nie znajdę nic, co mogłabym skrytykować.

Kreacja postaci, a w szczególności wielowymiarowość Kuby – głównego bohatera książki są po prostu genialne. Historia skupia się na mężczyźnie, który jest dyrektorem HR, żyjącym w dostatku mężem i przyszłym ojcem. Kuba posiada również drugie, prawdziwe oblicze. Jest bezwzględnym psychopatą skrywającym w sercu czarne macki (mrok) i mordującym ludzi dla sportu. Wiedzie idealnie zaplanowane życie, do czasu, aż trafia swój na swego i rozpoczyna się walka zła ze złem.

Bohater ewidentnie jest zły i powinien budzić negatywne odczucia. Mimo to ma on w sobie coś intrygującego, co nie pozwalało mi żywić do niego całkowitej odrazy. Nieco to przerażające 🙂

Corso zbudował świetny klimat dla swojej powieści. Zatrważający, mroczny, czasem wręcz duszący. Styl pisarza jest lekki, mimo, że tematyka książki jest ciężka. Bezpośrednie, brutalne i ociekającą krwią opisy scen skutecznie “doprawiły” kryminał.

Motyw mroku

Przedstawiony mrok, który nosili w sobie psychopaci przedstawiony został… na prawdę mrocznie. Pobudzało to moją wyobraźnię, mroziło krew w żyłach i nie pozwalało oderwać się od książki. Z jednej strony czarne macki karmione zbrodniami i śmiercią mnie przerażały, z drugiej zaś fascynowały.

Zacisnąłem kilka razy pięść, a kiedy podjąłem już decyzję, jakie będą moje pierwsze słowa, ruszyłem przed siebie. Mroczne macki spełzły ze mnie i schowały się za moimi plecami, ukryły się w moich rękawach, nogawkach, także za kołnierzem, a ja z uśmiechem na ustach niosłem dalej ten mrok w sobie.”

Playlista

Książka wzbogacona została o playlistę. Każdy rozdział poprzedzony został tytułem piosenki, która może towarzyszyć czytelnikowi podczas czytania. Ja osobiście kocham ciszę podczas czytania książek i nie skorzystałam z tego, jednak uważam, że to bardzo ciekawy dodatek. Mało tego zainspirowany tą książką GrubSon nagrał piosenkę “Serca twego chłód“.

Warto czy bardzo barto?

Koniec książki jest równie nieprzewidywalny jak całą treść. Nie byłam zatem zdziwiona finiszem, przeczuwałam, że to nie koniec. Tutaj nie ma miejsca na dobro. Wygrywa zło, jednak które?

Nie będę zbyt wiele się rozlewać. To majstersztyk. Po prostu majstersztyk, zapewniam.

Czekam na kolejne kryminały Przemka Corso.

Write A Comment