Odkąd w wieku piętnastu lat odkryłam twórczość Margit Sandemo i rozkochałam się w jej “Sadze o Ludziach Lodu” temat legend i mitów słowiańskich na dobre zagościł w mym sercu. Nie mogłam zatem przejść obojętnie obok najnowszej odsłony “Szczurołapa”, jakie ukazało wydawnictwo Rebis…
Według krążącej legendy w 1284 roku niemieckie miasto Hameln nawiedziła plaga szczurów. Wynajęty przez tamtejszych mieszkańców szczurołap za pomocą muzyki płynącej z jego czarodziejskiego fletu wywabił szczury, które następnie utopiły się w Wezerze. Gdy nieoczekiwanie po jego wykonanej pracy i dotrzymanego słowa odmówiono mu obiecanej zapłaty za pozbycie się gryzoni, ten w akcie zemsty wyprowadził w nieznane wszystkie dzieci z Hameln. Wśród racjonalnych tłumaczeń historii legendy jest hipoteza związana z epidemią dżumy. Nieopodal Hameln odkryto masowy grób z połowy XIV wieku zawierający kilkaset szkieletów dzieci.
Odkąd jestem pełnoetatową mamą moje obcowanie z literaturą jest nieco rzadsze niż przed wkroczeniem w świat macierzyństwa. Głównie z tego względu staram się coraz częściej sięgać po lżejsze dzieła, które zapewniają rozrywkę na jeden wieczór. Gdy tylko ujrzałam zapowiedź wydawnictwa Rebis: “Szczurołap”, od razu poczułam chęć posiadania tejże powieści. Tym bardziej, że przedstawiona ona została w formie komiksu. Idealny sposób na relaks i… Powrót do dzieciństwa. Poręczna książka w formacie zeszytowym licząca sto czterdzieści cztery strony idealnie nadaje się na chwilę wieczornego relaksu, wakacje czy jak w moim przypadku – na przerwę podczas spaceru po miejskim parku.
Moją uwagę szczególnie przykuli autorzy dzieła, wśród którego pierwszy jest mi bardzo znany:
Jay Asher – mieszkaniec Kalifornii, urodzony w 1975 roku, autor debiutanckiej powieści “13 powodów”, która dotarła na szczyt listy “New York Timesa” i stała się międzynarodowym bestselerem, a Netflix na jej podstawie nakręcił niesamowity serial, który również cieszy się ogromną popularnością. Ahser ma na swoim koncie także powieść “Ty, ja i fejs”, napisaną wraz z Carolyn Mackler i “Światła” – który podobnie trafił na listę bestsellerów.
Bohaterka pokrzywdzona przez ciężkie życie posiada dar wymyślania opowieści i skrycie marzy o równie bajecznej jak jej opowieści miłości. Oczarowana nieznajomym, który przybywa z misją wypędzenia gryzoni, zakochuje się w nim i z biegiem czasu odkrywa jego mroczną stronę.
Wyjątkowe trio artystów stworzyło niezwykłą opowieść graficzną o samotności, miłości i zemście. Przemyślane dialogi i akcja wprowadzają czytelnika w zamierzchłe czasy, zaś żywe, dynamiczne i realistyczne ilustracje Stokely’ego oddają prawdziwe emocje, które wzbudzają zachwyt, przerażenie i łzy.
Z ogromną fascynacją pochłonęłam opowieść w zaledwie pół godziny. Jak cudownie było wrócić do komiksów! Cóż mogę dodać… Jestem głodna kolejnych dzieł tego zespołu. Polecam serdecznie!
Post napisany we współpracy z:
9 komentarzy
Pierwszy raz widzę wydanie książki w taki sposób 🙂 Bardzo mi się spodobał wygląd i napewno przeczytam 🙂
Książka wygląda na ciekawą. Okładka wygląda rewelacyjnie. Nie spodziewałabym się, że w środku znajduje się komiks. Ciekawa odmiana.
kiedyś czytałam sporo komiksów. teraz jedynie do czego mogłabym powrócić to do WITCH 😀
a tej pozycji nie znam, ale sama opowieść brzmi super, więc bym się pokusiła.
Jestem ostatnio fanką thrillerów, nie przepadam także za bardzo za komiksami i legendami, więc to chyba kiepska pozycja dla mnie – niemniej, ciekawa.
Bardzo ładne ilustracje, jednak mimo wszystko ja nie lubię czytać komiksów.
Szkoda ze nie mam czasu na żadną książkę 🙁 zdecydowanie bym po nią sięgnęła
ładna kreska, ciekawe podejście do klasyki dziecięcej. Uwielbiam komiksy i myślę, że taki też chciałabym mieć w kolekcji
Bardzo mnie zachęciłaś do sięgnięcia po tę książkę, zdjęcia super ^^
Myślałem, że jak pisałaś o “Sadze ludzi lodu” to to będzie książka, a nie komiks. Z drugiej strony jesteś pewna, że Pied Piper to słowiańska legenda? Nawet w Anglii ją dobrze znają…